najlepszy urząd pracy jest w bychawie i przesympatyczna pani H.......jak już tam jesteś to naprawdę strach o coś pytać.utrzymanie urzędu kosztuje miliony.A w takiej bychawie zapomnij o pracy przez urząd.
|
|
to chyba było najlepsze rozwiązanie, bo wstyd, żeby osoba młoda i wykształcona nie potrafiła poprawnie posługiwać się językiem polskim. |
|
umowa zlecenie po stażu- ale fucha. wstyd urzędzie się do tego jawnie przyznawać
|
|
popieram list a na dole w ofertach pracy ten gość co wszystkich ma za śmieci może raczył by zwracać się grzecznościowo z każdym raczej na ty nie jest a nie odgórne traktowanie, w kazdej chwili możemy się na miejsca zamienić.....
|
|
W miejskim też tak jest, wizyta obowiązkowa nie trwa dłużej niż 1 min..
|
|
Zdziwiłbyś się ile zarabiają pracownicy PUP (nie w Lublinie). Myślę, że nie chciałoby Ci się wstać rano z łóżka za tają pensję... (moja żona z 20 letnim stażem 1550 zł brutto + wysługa). I nic nie moze sobie lepszego "załatwić". |
|
Witam, to co napisała czytelniczka jest prawdą. Ja również posiada wyższe wykształcenie przez kilka miesięcy nie dostałam żadnej propozycji pracy, a naprawdę nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań po prostu chiałam pracować. Niestety obsługa interesentów w tym Urzędzie jest na bardzo niskim poziomie, ja rozumiem, że każdy w pracy ma swoje obowiązki ale ich obowiązkiem jest też obsługa petentów, a nie ich zbywanie. Niezbyt miła obsługa i ogólnie rzecz biorąc maskara. Nie raz zdażyło czekać mi się godzinami na wizytę bo tylko jedna osoba obsługiwała z wielką łaską. Uważam, że władzę Urzędu powinny postawić na jakość osbługi a nie tylko na ilość obsłużonych ludzi.
|
|
Kochani do kogo Wy macie pretensje do urzędów pracy? A skąd te urzędy mają miec oferty skoro ich nie ma miejsc pracy na rynku. Ciekawe dlaczego nikt sie nie oburza, że portale internetowe z ofertami pracy mają ich tak mało. Koszty legalnego zatrudnienia są duże wiec który pracodawca zatrudniający "na czarno" taką oferte zgłosi urzędowi pracy. Co najwużej skorzysta z usług agencji pośrednictwa pracy, która znajdzie mu studenta na umowe zlecenie za głodową stawke. Reasumując drodzy urzędnicy kielnie w dłonie i budujcie fabryki
|
|
a za co ma dostawać więcej?? za sprawdzenie dowodu osobistego i ustalenie daty następnej wizyty?? jakby te pseudo urzędasy maiały wyliczane pensje na podstawie skuteczności działania (tzn. pomocy w znalezieniu pracy bądź przekwalifikowania osoby bezrobotnej na aktualne potrzeby rynku pracy) to nie dostawały by ani grosza bo i za co?? |
|
Czytelniczka zwraca uwagę głównie na chamską obsługę petenta i ma w 100% rację.
Lubelski UP działa skutecznie ale tylko jesli chodzi o zagwarantowanie pracy czytaj (bezproduktywnego pierdzenia w stołek) dla swoich pracowników...
|
|
NIe masz zielonego pojęcia czym zajmują się pracownicy PUP, którzy nie obsługują wizyt. Urzędy pracy "przerabiają" rocznie miliony złotych na wsparcie bezrobotnych i pracodawców. Trzeba te pieniądze rozliczyć z ministerstwem, co się wiąże z licznymi obowiązkami, których bezrobotny nie widzi. Co do załatwianych miejsc pracy to się niestety to zdarza. Ale urzędy pracy są we władzy starostów wię co Pan karze, sługa musi wykonać... |
|
to co napisała czytelniczka to PRAWDA!!! natomiast to co napisała pani Grażyna w odpowiedzi to jakiś żart chyba, zrobiła tylko kopiuj-wklej z jakiejś ulotki jak działa UP. Aktywna pomoc w poszukiwaniu pracy - hahahahahaha może jeszcze z petentami chodzi po firmach pytać czy jest wolne stanowisko
|
|
to masz jakąś "lewą" żonę albo ściemniasz. |
|
a ja mam emeryturę ubecką całe 7.000,00 zł miesięcznie i jak tu przeżyć za tą jałmużnę?
|
|
skoro taka pensja jest nie adekwatna do pracy jaką wykonuje Pana Żona i czuje się tak bardzo pokrzywdzona to niech zmieni pracę na lepiej płatną np. w prywatnej firmie. myślę, że po znajomości koleżanki, które obsługuję interesantów znajdą jej jakąś ciekawą i dobrze płatną pracę |
|
To nie agencję pracy dają prace a pracodawcy. Agencje jedynie pośredniczą między pracodawcami, a potencjalnymi pracownikami, tymi którzy jednak chcą podjąć zatrudnienie. |
|
Chamstwo nie jest domeną jednego urzędu powiatowego w Lublinie. Druga sprawa to dziwię się że w odpowiedzi pani G. powołuje się na wzrost poziomu bezrobocia w okresie październik -luty. Nawet dziecko wie że to z powodu sezonowości pracy. Zapewne za 3 miesiące będzie chwalić się spadkiem bezrobocia które jest oczywiście zasługa tejże jednostki
|
|
Na rynku pracy jest tak jak jest i każdy to chyba widzi. Ale niektórzy sami nie mogąc znaleźć zatrudnienia licza na to, że urząd jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności znajdzie masę ofert pracy. Gdyby pracodawca miał obowiązek zgłaszania ofert pracy do urzędu pod karą grzywny, to wtedy można by w takim urzędzie faktycznie liczyć na oferty. A tak? Co, pracownik urzędu pójdzie szukać pracy i znajdzie ja dla kilku tysięcy osób zarejestrowanych w urzędzie?
|
|
Z kolei w Krasnymstawie w UP pani na stanowisku do podpisywania listy(po lewej stronie jak się wchodzi) na dzień dobry pyta czy coś znalazłam.Jak kończę podpisywać te papierki że byłam to ona kończy narzekać jaką ma ciężką pracę i jaka jest zmęczona.O dziwo tak jest za każdym razem.W kwietniu idę znowu.Zobaczymy jaki będzie miała humor -może dobry po świętach.Ja na pewno będę miała zły.
|
|
Ale pomśl ile ludzi załatwią przez cały dzień.HA HA |
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|